Banderas
Gracz
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przypadku..
|
Wysłany: Pią 17:59, 15 Lut 2008 Temat postu: Mówią na mnie Steven............Milcz jak do mnie mówisz! |
|
Imię: Steven
Pochodzenie: Vegas
Profesja: Zabójca
Cecha z pochodzenia: Telepata
Cecha z profesji: Jeden strzał
Współczynniki:
Zręczność 14
Percepcja 11
Charakter 13
Spryt 12
Budowa 11
Umiejętności:
Walka wręcz
Bijatyka 3
Broń ręczna 3
Rzucanie 3
Zdolności manualne
Kradzież kieszonkowa 1
Otwieranie zamków 3
Zwinne dłonie 3
Broń strzelecka
Pistolety 3
Karabiny 1
Broń maszynowa 1
Negocjacje
Zastraszanie 1
Perswazja 3
Zdolności przywódcze 1
Empatia
Postrzeganie emocji 3
Blef 3
Opieka nad zw. (zwieraczem?!) 1
Choroba:
Chore nerki
Sprzęt:
Desert Eagle, 8szt amunicji Magnum, Nóż, Paczka tabletek do odkażania wody, 4x leki na nerki, 4x papierosy, talizman z którym jest napisane w jakimś indiańskim języku "WIECZNOŚĆ"
PD:
50
Człek o wyraźnie Kubańskim rodowodzie, wieku 26 lat. Nie za wysoki (bo ok. 165cm), ubrany w czerwoną hawajską koszule w palemki, z dłuższą (no taka do pośladów) czarną w paru miejscach nadtarganą skórzaną kurtką pod którą chowa broń, w trochę przetartych czarnych spodniach od garnituru. O szczupłej i podłużnej twarzy i mocnych rysach. Włosy krótkie narodowościowo czarne i nieuczesane oraz wyraźne pekaesy (no comment..). Nerwowy i agresywny, nie przebierający w słownictwie nawet nie ważne, czy angielskim, czy hiszpańskim. Posiada lub posiadał dwójke rodzeństwa, starszą o rok siostre i młodszego o dwa lata brata. Matki nie pamięta w przeciwieństwie do chodzącej kupy gnoju jaką był jego padre. Wychowywał go mężczyzna imieniem Alberto, który nauczył go surowych, ale i sprawiedliwych zasad. Kierowawszy się owymi zasadami i własnym temperamentem w wieku 17 zadźgał swojego padre nożem po czym uciekł z Vegas. Obecnie ma 24 lata..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Banderas dnia Pon 16:54, 21 Lip 2008, w całości zmieniany 10 razy
|
|