Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mysz
MG
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Detroit
|
Wysłany: Nie 23:37, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
*kurwa... przyrzekam Ci że jeszcze raz zrobisz bzzzt tym swoim okiem a dostaniesz w nie prosto z mojej dziewiątki... powiedziałem sobie w duchu... co racja to racja.. złe wspomnienia i dalej smutek mnie ogarnia... ale już powoli rany poczynają się goić..... w końcu.. minęło od wtedy dwa lata... no to czas się zbierać. Ruszyłem do swojego samochodu*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anfarius
MG
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolna Republika Tornado
|
Wysłany: Nie 23:40, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
Gdy schodziłeś, mimowolnie obserwowałeś, jak Patti próbuje założyć z powrotem bieliznę, ale paru mięśniaków skutecznie jej to uniemożliwia. Co więcej, dziewczyna wcale nie sprawia wrażenie zdenerwowanej, tylko biega naga od mężczyzny do mężczyzny w pogoni za koronkową bielizną.
Trochę zajęło wyjechanie z tłumu. Do "Silnika tylko parę przecznic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
MG
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Detroit
|
Wysłany: Nie 23:56, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
Oj Pati Pati że też ja sie w Tobie kochałem... ależ ja głupi byłem... *no i zdałem sobie sprawę jak to dobrze że pokochałem silniki a nie kobiety... Wskoczyłem do starego jeepa. Spokojnie dojeżdżam do "Silnika" Wujek Bill... naczy nie taki prawdziwy wujek... ale dla mnei on jak wujek... zarz obok jest mój stary zakład w którym pracowałem. Parkuje na "swoim" miejscu na tyłach knajpy i wchodzę... przednimi drzwiami rzecz jasna*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anfarius
MG
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolna Republika Tornado
|
Wysłany: Pon 0:05, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
W środku, jak zwykle - tłok. W końcu to najpopularniejsza knajpa po "Cylindrze". Wujek Bill za barem. Nie zmienił się ani troszkę. Mały, łysiejący facet. Rozmawiał z kimś. Z chłopakiem w golfie. Eye. W knajpie siedzieli różni ludzie, między innymi wysoki facet w hawajskiej koszuli, popijając piwo grzebał w laptopie i przeglądając jakieś papierzyska. Przy stole obok siedziała natomiast grupka mężczyzn w czarnych kurtkach ze znakiem "Z" na plecach i tatuażach z takim samym znakiem na wygolonych czaszkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
MG
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Detroit
|
Wysłany: Pon 0:11, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
*oho... nawet Ci pieprzeni skinheadzi tutaj są... a ten hawajczyk to kto? Laptop? Kurwa.... Detroit naprwdę się zmieniło. Ruszyłem ku ladzie. Postawiłem torbę z kurą na niej. Łebek kuraka wychylił sie i zgdakał na powitanie wujkowi. Zaraz ja łeb zza torby wychyliłem*Siemasz wujaszku! Jak Zdrowie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anfarius
MG
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolna Republika Tornado
|
Wysłany: Pon 0:21, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
Wujaszek Bill przerwał rozmowę z Eye i na twój widok rozpromienił się
- Mysz?! Olaf! To Ty? - rzucił ci się na szyję, widziałeś, jak w jego oczach pojawiły się łzy - To ty, to ty! Co się z tobą działo?! - całe towarzystwo zwróciło się w waszą stronę. Eye uśmiechnął się, a jego oko wykonało jakiś ruch wydając dziwny dźwięk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
MG
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Detroit
|
Wysłany: Pon 0:41, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
*Przytuliłem wujka a słysząc dziwny dwięk typowy dla "maszyn" w niemal sekundę wyciągnąłem zza tyłu spodni naładowanego glocka i przyłożyłem go do oka Eye. Prawdopodobnie nastała cisza... patrzyłem z wzgardą*Jeszcze raz kurwa bzyknij tym śmieciem od molocha a pozbędziesz się go... *nie wiem dlaczego ale właśnie tak zareagowałem... odbiło mi się to na psychice...*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anfarius
MG
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolna Republika Tornado
|
Wysłany: Pon 0:47, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
Całe towarzystwo wydało stłumiony krzyk. Wuj Bill patrzył z przerażeniem.
- Co ty robisz? - zapytał. Eye stał spokojnie i nagle, prawie nie zauważalnie chwycił cię lewą ręką w przegubie i wykręcił. Glock upadł na podłogę, Eye miał siłę, prawie nie złamał ci reki.
- Za takie coś, mógłbyś już nie żyć - powiedział z uśmiechem. Nagle pościł, schylił się po Glocka i wręczył ci go - Ale ja nie jestem żadnym popierdolonym ważniakiem. A to - wskazał na oko - robi tak samo. Nie kontroluje tego. Wolę mieć cześć molocha niż żyć bez jednego oka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
MG
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Detroit
|
Wysłany: Pon 0:51, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
*mina wydała tylko grymas bólu i jękniecie. Zaraz jednak po całej akcji pochwyciłem pistole i schowałem go za portki z tyłu... *Wybacz... jestem po przejściach... też tego nie kontroluje... *powiedziałem spokojnie widząc iż to Igor schował się na widok całej akcji na nów w Torbie* Wujku nalej coś do picia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anfarius
MG
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolna Republika Tornado
|
Wysłany: Pon 1:01, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
Eye uśmiechnął się, towarzystwo wróciło do swoich zajęć. Bill rozpromienił się i zawołał
- Anet! Przynieś tutaj nową beczułkę! Trzeba coś oblać - w otwartych drzwiach na zaplecze stanęła kobieta, dziewczyna. Wysoka brunetka o brązowych oczach. Niosła beczkę, lecz gdy cię zobaczyła pościła ją. Jej seksowna sylwetka zachwyciła nawet ciebie. Piersi jej urosły przez te trzy lata. Ubrana była w brązową, pomarszczoną bluzkę na ramiączkach i jeansy. Rzuciła ci się na szyję.
- Myszka!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
MG
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Detroit
|
Wysłany: Pon 1:04, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
*uła.. .siostra wyrosłaś... kiedyś deska a teraz? Nabrałaś krągłości... Zaraz mysz kurwa... powrót do rzeczywistości. TO TWOJA SIOSTRA! No tak...* Witaj Anet *powiediząłem uradowany i przytuliłem siostrę a Igor? Wyskoczył z Torby wskazując na głowę dziewczynie*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anfarius
MG
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolna Republika Tornado
|
Wysłany: Pon 1:09, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
Anet była rozradowana. Nie chciała cię puścić, całowała cię w policzek. Gdy wreszcie się opanowała, z jej twarzy znikła radość. Pojawiła się złość
- Gdzie ty kurwa byleś? - nikt oprócz ciebie i Eye'a tego nie usłyszał gdyż w tym samym czasie wujek Bill zawołał
- To mój siostrzeniec! Mój... najlepszy mechanik jakiego nosi ta ziemia! - Wszyscy w knajpie nagle poderwali się z miejsc, chyba wreszcie sobie przypomnieli, kim jesteś. Syn Boga Silników. Bili brawo, co poniektórzy podeszli do ciebie by uścisnąć ci dłoń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
MG
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Detroit
|
Wysłany: Pon 1:17, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
*podrapałem sie niezdarnie po głowie... i witałem kolejnych podchodzących* Witajcie, Witajcie *odkleiłem siostre od siebie a kurak przysiadł na ladzie*Okolice frontu... Chyba.. ja sam już dobrze nie wiem... Miałem kilkoro przyjaciół... Poznałem molocha.. walczyłem z nim.. i przegrałem... *a i w tym momencie podniosłem rękaw by ukazać na dowód wielką około dwudziestu centymetrową bliznę która rozrosła się podczas samego mojego rośnięcia przez te dwa lata od zdarzenia*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anfarius
MG
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolna Republika Tornado
|
Wysłany: Pon 23:27, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
Całe towarzystwo przywitało się już z tobą. Wszyscy wrócili do swoich zajęć. Bill nalewał kolejne kolejki, a Anet nie mrugając wpatrywała się w ciebie. Skanowała cię, jakby chciała się przekonać, że to naprawdę Ty. To samo robił Eye, za pomocą oka ludzkiego i cybernetycznego. Dopiero teraz zauważyłeś, że jego usta są pomalowane szminką. Bardzo intensywna czerwień. Dziwny facet. W jednym momencie Anet chwyciła cię za prawą rękę, a Eye za lewą. Najwyraźniej każde chciało cię wziąć na osobność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
MG
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Detroit
|
Wysłany: Pon 23:32, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
*pokręciłem na boki głową... i jeno przewróciłem oczyma...*No przecież się nie roz dwoje... Zdecydujcie się albo pytajcie tutaj na miejscu.. nie mam tajemnic.. przed nikim...*zlustrowałem oboje przenikliwym wzrokiem jakbym miał im dac do zrozumienia że nigdzie się nie wybieram i jak chcą pytać niech pytają tutaj*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|