Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mysz
MG
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Detroit
|
Wysłany: Pią 18:37, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
*mhm... przytaknąłem i sam tez zjadłem sie posiłkiem po chwili*Więc co robimy?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mysz dnia Pią 18:43, 10 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anfarius
MG
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolna Republika Tornado
|
Wysłany: Pią 18:42, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
Kru dojadł swoją porcję, wstał i powiedział:
- Nie wiem, naprawdę nie wiem. Myślę, że dowództwo jest jakoś w to zamieszane... nie wiem w jaki sposób ale... musisz ich podsłuchać. Spotkajmy się za wieczorem, tak koło godziny ósmej, na tyłach budynku dowództwa. - po tych słowach odniósł swoją tace i wyszedł pozostawiając cię samemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
MG
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Detroit
|
Wysłany: Pią 18:45, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
Dobrze...*dojadłem swoją porcję. I poszedłem z powrotem do pokoju wziąłem się za czyszczenie broni i warowanie przy śpiącej Tii. Co jakiś czas obserwowałem śmieszne zachowania Igora który to wstawał, siadał, wstawał siadał... pocieszny kurak*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mysz dnia Pią 18:55, 10 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anfarius
MG
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolna Republika Tornado
|
Wysłany: Pią 18:52, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
Do obiadu przeczyściłeś broń, z nudów wyprałeś nawet ubranie, swoje, Tii, Kruka i Dicka. Obiad minął ci spokojnie. Gdy wróciłeś zastałeś w pokoju Dicka majaczącego coś o lodach pistacjowych które jadł dzisiaj w Los Angeles, i mówił także o meczu koszykówki który oglądał w telewizji. Tia siedziała na łóżku ze wzrokiem wlepionym w ścianę. Gdy wchodziłeś, nawet cię nie zauważyła. Do wieczora Tia zasnęła jeszcze, ani razu się do ciebie nie odezwała. W końcu nastał wieczór.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
MG
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Detroit
|
Wysłany: Pią 18:58, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
*wzdycham tylko... widzę że dziewczyna chyba nabrała do mnie kompletnego dystansu... wychodzę by spotkać się z Krukiem... po cichu rzecz jasna... broń, pas z narzędziami... wszystko tam gdzie powinno być. W końcu dochodzę do miejsca spotkania*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anfarius
MG
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolna Republika Tornado
|
Wysłany: Pią 19:05, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
Kruk już na ciebie czekał. Był ubrany jak zwykle, w ręku trzymał długą linę. Pomachał do ciebie jak przyszedłeś.
- Widzisz to małe okienko, tutaj - wskazał na małe okno przy samej ziemi - Wejdziesz tam, potem przekradniesz się do gabinetu generała, podsłuchasz aż dowiesz się czegoś i wrócisz. Linę zostaw przy oknie, możliwe, że bez niej nie dasz rady wyjść przez to okno. I pamiętaj, zacieraj ślady. - Po tych słowach położył linę na ziemi i odszedł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
MG
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Detroit
|
Wysłany: Pią 19:08, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
Ok...mysz szpieg wkracza do akcji...*zasalutowałem i uśmiechnąłem się szybko przecisnąłem się bezszelestnie przez okienko i wpadłem do pomieszczenia położyłem linę jak mówił Kruk pod samym oknem. Rozejrzałem się*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anfarius
MG
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolna Republika Tornado
|
Wysłany: Pią 19:11, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
Znajdujesz się w normalnej piwnicy. Ściany z czerwonej cegły, strasznie zabrudzonej, po drugiej stronie pokoju schody wykonane z drewna. W pomieszczeniu znajdują się różne rzeczy, jedne z najciekawszych to sprawny piec i pralka. Jakieś narzędzia, parę motorów z przyczepkami. W jednym z nich poznajesz motor Seta. Ze ściany na prawo od ciebie dochodzą jakieś hałasy, jakby odgłosy rozmowy. Słyszysz także kroki, jakby za ścianą coś było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
MG
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Detroit
|
Wysłany: Pią 19:13, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
*przemieszczam się po cichutku do ściany po prawej i nasłuchuję rozmowy tak by tez i uważać by czegoś nie strącić*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anfarius
MG
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolna Republika Tornado
|
Wysłany: Pią 19:15, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
Kroki są coraz bliżej, rozmowa coraz wyraźniejsza jednak nie możesz rozróżnić poszczególnych słów. Nagle ściana za tobą zapadła się do tyłu, a ty ledwo utrzymałeś równowagę. Do ucha doszedł ci jeden wyraźny wyraz "musimy".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
MG
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Detroit
|
Wysłany: Pią 19:22, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
*o cholefka.... szybko dreptam do przyczepki jednej z motocykli przykrywając się czymś... jeśli takowe znalazłem... jednak w starej piwnicy coś na pewno znaleźć muszę, maskuje się, jeśli nie chowam się za jakąś szafką by być nie widocznym*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anfarius
MG
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolna Republika Tornado
|
Wysłany: Pią 19:28, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
Przykryłeś się płachtą która była na jednym z motocykli, lekko wychylasz głowę by widzieć co się dzieje. Ściana która się cofnęła, znikła. Za nią widzisz dobrze oświetlony tunel biegnący w duł. Wychodzą z niego dwie osoby, a właściwie jedna osoba i cyborg. Pierwszy człowiek jest ubrany w niebieski garnitur, ma krawat i czarne buty. Siwe, krótkie włosy ma zaczesane do tyłu. Przypuszczasz, że to jeden z dowódców. Cyborg wygląda dziwacznie, ma ogromne, pajęcze nogi, tułów na wpół człowieka, na wpół maszyny. Ludzkie ręce i jedno z oczu ma ludzkie. Reszta pochodzi od maszyn. Zatrzymuje się w wejściu i odprowadza dowódce wzrokiem w kierunku schodów. Gdy ten zniknie, cyborg wraca do tunelu, a ściana wraca na swoje miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
MG
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Detroit
|
Wysłany: Pią 19:38, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
*siedzę cicho najciszej jak potrafię... czekam aż ten ważny wyjdzie i zaraz po tym wychodzę przez okno i zabieram linę ze sobą. Przypinam ją do pasa by wyglądało naturalnie i idę spokojnym krokiem do pokoju a gdy w nim już jestem szukam Kruka*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anfarius
MG
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolna Republika Tornado
|
Wysłany: Pią 19:42, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
Jakoś udało ci się wygramolić przez okno i niepostrzeżenie wrócić do pokoju. Tia śpi, Kruk próbuje wybudzić Dicka. Na twój widok ucieszył się i zapytał:
- Udało ci się? Tak szybko? Czego się dowiedziałeś? A ten debil... - wskazuje skinieniem głowy na Dicka - przedawkował Tornado. Wróci do siebie... jutro po południu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
MG
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Detroit
|
Wysłany: Pią 19:47, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
*rozglądam się nieco zszokowany i mówię na ucho Krukowi w obawie iż ściany mają uszy*Dowództwo dogaduje się z...jakimiś maszynami... w podziemiach w piwnicy słyszałem głos...ściana sie obruszyła ja schowałem się w jednej przyczepce z motocyklami. Zaa sśianki wyszedł jakiś ważny koleś w niebieskim stroju..a obok niego...to wyglądało jak maszyna molocha... do połowy człowiek...cyborg miał pajęcze nogi i cybernetyczne oko... nie wiem co tu się kroi ale Kruk boje się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|