Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anfarius
MG
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolna Republika Tornado
|
Wysłany: Czw 22:44, 09 Sie 2007 Temat postu: MG Anfarius: Sesja #4: "Liga" |
|
Amy.
Obudziłaś się następnego dnia, nie pamiętałaś już za wiele z waszego wczorajszego wyścigu. Patrzysz na łóżku obok, na którym śpi Dawid. Jest przykryty śpiworem a na widok jego owłosienia robi ci się niedobrze. Widzisz, że powoli się budzi.
Dawid.
Powoli otwierasz oczy i patrzysz dookoła. Widzisz amy patrzącą na ciebie z odrazą. Czujesz, że jesteś nagi. Mlaskasz głośno i jeszcze na chwilkę zamykasz oczy.
Mysz.
Znowu przesiedziałeś całą noc pod różowym cadillaciem. Rano obudziła cię chip lekko kopiąc cię w żebro. Oglądnęła swój wóz i mówi:
- Niezła robota, bardzo dobrze, że cię zatrudniłam. - Lekko kopie w opony a ty wykrzywiasz się patrząc na ból twojego pupila. Chip siada na masce i zaczyna grzebać w swoim komputerku.
- Sprawdzam informacje na temat tego jeepa, nigdy ich nie widziałam, no oczywiście oprucz Mii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dartius
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dala od molocha ^^
|
Wysłany: Czw 22:47, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
Chcąc uniknąć oglądania gangera szybko wychodzę chowając przed tym kastet do kieszeni.Po wyjściu z namiotu przeciągam się nieco, poprawiam biust i rozglądam się wzrokiem po okolicy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid Harleyson
Gracz
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie Twój Zasrany Interes.....
|
Wysłany: Czw 22:48, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
Szybko chwytam za swoje ciuchy i ubieram je w momencie. wychodze z namiotu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
MG
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Detroit
|
Wysłany: Czw 22:52, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
*Przecieram lekko oczy...no tak..ręce od smaru wyglądam jak panda... upaćkany od smaru tu i ówdzie wychodzę spod cudeńka i przemywam twarz mocnym specyfikiem czyszcząc się. Widzę jak kopie w opony...*Ej no beeeeeez.....no ja też ich nie widziałem...jedna taka taka taka*gestem rąk pokazuje kobieca sylwetkę klepsydry* Snajperka widziałem...a Mia z tym drugim chyba sie zabawiała...ja siedzę w nocy i tylko zew natury słyszę... nie no Ciekawie... Gdzie Igor?*opowiadam szybo i pytam o ukochanego kura*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anfarius
MG
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolna Republika Tornado
|
Wysłany: Czw 23:02, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
Amy.
Część namiotów już znikło, niektórzy już się zwijali. W oddali widzisz jakieś zabudowanie z blachy, w srodku dostrzegasz różowego cadillaca.
Dawid.
Ubierasz się i siedzisz spokojnie w namiocie. Wspominasz noc z Mią.
Mysz.
Chip patrzy na ciebie swoimi niebieskimi oczętami i mówi:
- Ten kurczak? nie wiem, może w sypialni - pokazuje ci drzwi do dalszej części waszego "garażu". Wstukuje jeszcze coś do komputera.
- Hmm... nie ma ich w spisie osób biorących udział w wyścigu. Pozatym drużyna Mii została wyeliminowana przy skarpie. Chyba pamiętasz jak prułeś do nich z karabinu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dartius
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dala od molocha ^^
|
Wysłany: Czw 23:06, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
Na spokojnie z rękami w kieszeni udają się do tego zabudowania.Gdy znajdę się przy nim stukam lekko w jedną z blach chcąc zwrócić na siebie uwagę.Uważnie przyglądam się osobą znajdującym się w środku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid Harleyson
Gracz
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie Twój Zasrany Interes.....
|
Wysłany: Czw 23:11, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
Po krótkim wspomnieniu ostatniej nocy spoglądam na wejscie do namiotu. Widzę że nie ma tam Amy więc wychylam głowę by zobaczyć gdzie poszła. Widze że udała się do jakiegoś zabudowania. Ubieram mój płaszcz i żucam ostatnie spojrzenie na wnętrze namiotu żeby sprawdzić czy napewno wszystko wziołem. Kiedy już mam pewność podchode do Amy. Kiwam głową na "dzieńdobry"
Nie chce być jakoś taki dpkładny, ale to JA mówi co widzisz, nawet jesli jest to dla ciebie oczywiste. Poaztym czemu piszesz w różnych kolorach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
MG
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Detroit
|
Wysłany: Czw 23:15, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
Nooo... tratatatataa!!!!!*naśladuje ruchy strzelania z karabinu*Widziałaś ich miny? BUUUM!!!!! Wylatują i...*spoglądam na dwójkę co przybyła*o cholera.... IGOR GDZIE JESTEŚ?*wbiegam do pomieszczenia które pokazała wcześniej mi Chip i szukam Igora zamykając za sobą drzwi*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anfarius
MG
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolna Republika Tornado
|
Wysłany: Czw 23:26, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
Amy i Dawid.
Wchodzicie do blaszanego "garażu. Widzicie różne rzeczy, typowe dlawarsztatu mechanika. Na masce cadillaca siedzi japonka która wczoraj was wyprzedziła. Patrzy na was, tym samym pisząc coś na komputerze.
- Witam. Jestem Chip. Fajnie się wczoraj ścigalo, co? Tylko, że trochę nie zgodnie z regułami. Ale chyba Liga przymknęła oko. Jakby nie było, już was nie lubie.
Mysz.
Wbiegasz do pokoju i rozgladasz się. Widzisz łózko Chip, strasznie pomięte, dziewczyna strasznie się w nocy wierci. Trochę ubrań wala się po podłodze, a w kącie siedzi sobie Igor. Na twój widok zagdakał i podskoczył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dartius
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dala od molocha ^^
|
Wysłany: Czw 23:32, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
To samo mogłabym powiedzieć o tobie*mówię pod nosem .Jednak nie ukazuję chęci rozwalenia jej gęby i tłumie w zarodku wszystkie myśli o niej i o jakiś ostrych przedmiotach*Racja ścigało się nawet dobrze.*powoli podchodzę do Cadillaca i do japonki. Wystawiam rękę jako pierwsza chcąc okazać nieco kultury i ogłady*Jestem Amy*uśmiecham się lekko *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid Harleyson
Gracz
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie Twój Zasrany Interes.....
|
Wysłany: Czw 23:35, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
Patrze na to całe przedstawienie po swojemu- bez jakiegokolwiek zainteresowania. Spoglądam to na auto , to na japonke, to na narzędzia. Po usłyszeniu "miłego przywitania" spojrzałem tylko złowrogo. Stoje rozglądając się dalej, czekając na rozwinięcie rozmowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
MG
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Detroit
|
Wysłany: Czw 23:41, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
*Kurak wybiega z pokoju a ja go gonie aż rzucam się na niego przy samych nogach Amy*Mam Cie dziadu! I co teraz? No co?*robie czochrańca kurakowi, po czym spoglądam z dołu na Amy..o cholera... szybko wstaje z kurczakiem pod pachą i wyciągam rękę do Amy z niezdarną miną*Jestem Mysz...mechanik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anfarius
MG
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolna Republika Tornado
|
Wysłany: Czw 23:49, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
Japonka patrzy na wyciągniętą dloń Amy. Po chwili odwraca wzrok z odrazą:
- Amy? To takie prostackie imię. Ale także podam ci moje imię: Chip. A to twój ochroniarz - mówi wskazując na Dawida.
Po chwili zza drzwi wybiega kurczak, a za nim jakaś chudzina. Rzuca się na kurę i ląduje w nogach Amy. Podnosi się i mówi, że nazywa się Mysz i jest mechanikiem. Japonka patrzy na swojego mechanika:
- Nie ośmieszaj się przed tymi debilami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dartius
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dala od molocha ^^
|
Wysłany: Czw 23:55, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
Widzę ,że jeżeli chodzi o maniery to jesteście dużo w tyle.*odwracam się i powoli udaję się poza namiastkę garażu*Nie mam zamiaru bawić się z wami w podchody dzieciaczki.*zatrzymuje się na chwilę i odwraca głowę*Swoją drogą Chip to dobre imię dla psa*odchodzę z uśmiechem kręcąc tyłkiem. jedną rękę chowam do kieszeni by w razie czego wyciągnąć kastet*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid Harleyson
Gracz
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie Twój Zasrany Interes.....
|
Wysłany: Pią 0:00, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
"Bądż co bądź ja bym tak nawet psa nie nazwał"-mowie uśmiechając sie lekko do Chip. Spoglądam przez ułamek sekundy na Mysz po czym mowie "Gorzej nie mogłeś trafić". Obracam się na pięcie, żucam ostatnie spojrzenie przez ramię na tą dwójke, po czym odwróciwszy głowe pokazuje "serdeczny gest" środkowego palca do Chip wychodząc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|